Trądzik grudkowo-zaskórnikowy, powierzchowne blizny, procesy starzeniowe, melasma, plamy soczewicowate czy rogowacenie – istnieje wiele dolegliwości skórnych, przy których sprawdzają się peelingi chemiczne. Tymczasem jesień to pora roku zdecydowanie sprzyjająca przeprowadzaniu eksfoliacji kwasami AHA i BHA. Co warto wiedzieć o tego typu terapii przed udaniem się do salonu urody?
Okres letni, pozwalający cieszyć się słońcem i ładną opalenizną, to niestety także czas, kiedy narażamy ciało na negatywny wpływ promieni UV. Szorstkość i gorsza kondycja skóry, ostuda czy nieestetyczne przebarwienia są częstymi pozostałościami po wakacyjnych wyjazdach. W skutecznym radzeniu sobie z podobnymi problemami pomagają zabiegi oferowane w profesjonalnym gabinecie – np. eksfoliacja kwasami AHA i BHA lub z użyciem kwasu trójchlorooctowego, umożliwiającego jeszcze głębsze złuszczanie naskórka. Ponadto, peelingi chemiczne sprawdzają się również w przypadku brodawek płaskich, przerostu gruczołów łojowych i łojotoku, rozstępów czy prosaków.
Odpowiednie przygotowanie do kuracji
Terapia z rodzaju peelingów chemicznych wymaga odpowiedniego przygotowania. O czym trzeba pamiętać? Przede wszystkim, należy zrezygnować z opalania się (dotyczy to również solarium) już na miesiąc przed pierwszym zabiegiem. Wskazane jest także – w celu zwiększenia efektywności kuracji oraz sprawdzenia, jak ciało reaguje na substancje wykorzystywane podczas peelingu chemicznego – obniżenie pH skóry z poziomu 5,5 do 4,5. Dlatego zaleca się używanie kremów zawierających kwasy AHA (w stężeniu 5-10%), nawet z 2-tygodniowym wyprzedzeniem. Jeśli zaś chodzi o osoby z występującymi zmianami barwnikowymi, w podobnym czasie przed rozpoczęciem terapii powinny one zdecydować się na stosowanie kosmetyków ze składnikami wybielającymi – hydrochinonem oraz arbutyną.
Jak wygląda zabieg eksfoliacji kwasami?
Wizytę w gabinecie rozpoczyna precyzyjny demakijaż i tonizacja skóry poddawanej zabiegowi. Później nakłada się w tym obszarze żel przygotowujący do kuracji (oczyszczający naskórek), który jest delikatnie wmasowywany, a następnie zmywany wodą. W dalszej kolejności kosmetolog zabezpiecza okolice twarzy nie biorące udział w złuszczaniu – czyli zazwyczaj kąciki ust i oczu, skrzydełka nosa oraz miejsca przerwanej ciągłości naskórka. Na tak przygotowany obszar nanoszony jest kwas o stosownym stężeniu, który pozostaje na skórze od kilku do kilkunastu minut (w zależności od rodzaju występującego problemu). Gdy kuracja dobiega końca, wykorzystywaną substancję neutralizuje się, zaś skórę poddawaną zabiegowi – kilkukrotnie przemywa letnią wodą. Nierzadko też po przeprowadzonym peelingu chemicznym nakłada się krem łagodzący bądź maskę zmniejszającą zaczerwienienia.
Wykonanie zabiegu eksfoliacji kwasami wymaga również odpowiedniej pielęgnacji skóry po opuszczeniu salonu urody. Mowa tu zarówno o kremach nawilżających, jak i kosmetykach gwarantujących stosowną fotoprotekcję (przynajmniej 20 SPF). Tego typu preparaty powinny być używane minimum przez okres 14 dni od wykonania zabiegu.
Kiedy należy zrezygnować z peelingu chemicznego?
Podobnie, jak ma to miejsce w przypadku różnych zabiegów, istnieją przeciwwskazania do przeprowadzenia eksfoliacji kwasami. Na pewno wśród nich znajdzie się świeża opalenizna. Z peelingu chemicznego należy też zrezygnować, jeśli przyjmuje się konkretne zioła (np. szałwię lub dziurawca) albo leki antydepresyjne, antykoncepcyjne czy fotouczulające. Inne przeciwwskazania, to chociażby: zakażenie bakteryjne lub grzybicze, opryszczka, reakcje alergiczne, znamiona melanocytowe, brodawki wirusowe, ropowicze zmiany trądziku pospolitego, uszkodzenia i podrażnienia naskórka bądź bliznowacenie. Przeszkodą dla kuracji będzie również okres ciąży i karmienia piersią, a także zaburzenia psychiczne, schorzenia autoimmunologiczne, zbyt krótki okres czasu, jaki minął od zabiegów laserowych czy chirurgicznych oraz stosowanie terapii z udziałem retinoidów.
Artykuł powstał we współpracy z gabinetem medycyny estetycznej Qclinique.