Ograniczenie węglowodanów w diecie najlepiej wykonywać stopniowo. W ten sposób łatwiej jest odzwyczaić organizm od spożywania cukrów, a z punktu widzenia psychologicznego – zmiany w sylwetce i samopoczuciu są doskonałym dopingiem do wprowadzania dalszych ograniczeń.
1. Słodkie napoje na cenzurowanym
W pierwszej kolejności, chcąc ograniczyć spożycie węglowodanów w diecie, należy przyjrzeć się codziennym napojom. I nie chodzi tutaj tylko i wyłącznie o gazowane napoje kojarzące się z fast foodami. Na listę zakazanych produktów powinny trafić również klarowane soki. Można je zastąpić wykonywanymi w domu smoothie z zastrzeżeniem, że to jednak woda powinna stanowić 90% wypijanych płynów w ciągu dnia.
Jeśli w kawie czy herbacie bardzo brakuje nam słodkiego smaku, możemy wypróbować alternatywne słodziki. Wbrew pozorom nie są one stosowane jedynie przez osoby zażywające leki na cukrzyce – wapteka.pl posiada w swojej ofercie najlepszej jakości słodziki bazujące na bezpiecznej i naturalnej stewii czy erytrytolu.
2. Warzywa i zboża – tak! Ale nie wszystkie
Węglowodany znajdują się również w warzywach zawierających dużą ilość skrobi. Do takich zaliczamy oczywiście ziemniaki, tapiokę czy kukurydzę. Pełnymi skrobi zbożami są pszenica, owies, ryż i żyto. Jeśli ograniczasz węglowodany, do swojej diety warto zaprosić warzywa sycące, ale pozbawione skrobi – brokuły, kalafior, grzyby, a także wspaniały owoc: awokado. Z pewnością dobrym rozwiązaniem jest uzupełnienie jadłospisu o wszystkie inne warzywa całoroczne i sezonowe, takie jak marchew, rzodkiew, szpinak, zielona pietruszka czy pomidory. Są one jednak stosunkowo mało sycące i trudno nimi zastąpić ziemniaki.
3. Nie bój się tłuszczów
Marzysz o szczupłej sylwetce, dlatego oprócz węglowodanów wyrzucasz ze swojej diety również tłuszcze? To błąd! Tłuszcze są potrzebne organizmowi, aby zachować sprawność układu nerwowego, odpornościowego, a także po to, by… chudnąć. Tłuszcze zapewniają bowiem m.in. odczucie sytości i sprawiają, że nie sięgamy po kolejne przekąski. Wszystko oczywiście zależy od ich jakości: najlepiej wybierać tłuszcze roślinne, nierafinowane i z pierwszego tłoczenia. Doskonałym wyborem jest zawsze oliwa z oliwek, ale również olej rzepakowy (tłoczony na zimno), olej z wiesiołka, olej z czarnuszki czy olej lniany. Wszystkie te, a także wiele innych znajdziesz w ofercie dobrze zaopatrzonej apteki, jak wapteka.pl . Doskonałe oleje mają właściwości zdrowotne, dostarczają organizmowi witamin i minerałów, a także chronią przed licznymi chorobami układu krwionośnego, czy nawet – jak wskazują najnowsze badania – niektórymi typami nowotworów.
4. Jedzenie dziel przez pół
Dobrym sposobem na ograniczenie spożywanych kalorii (dostarczanych z węglowodanów i nie tylko), jest zmiana nawyków żywieniowych dotyczącej samej higieny jedzenia. Najlepiej jest zacząć od dzielenia dotychczasowych porcji przez pół. Większość z nas spożywa znacznie więcej kalorii, niż wynosi dobowe zapotrzebowanie. Warto jest również przyjrzeć się krytycznie jakości spożywanych produktów. Najważniejsza powinna być jakość, a nie ilość. Wprowadzenie zmiany polegającej na jedzeniu częściej, ale małych porcji sprawia, że mamy mniejsze tendencje do podjadania.
5. Zadbaj o swoją florę bakteryjną
W ciągu ostatnich lat dokonała się rewolucja w świecie medycznym, dotycząca postrzegania roli bakterii w naszym organizmie. Okazuje się, że zdrowa flora bakteryjna jelit może ograniczać rozwój niektórych chorób, chronić nas przed otyłością, a nawet depresją czy złym samopoczuciem. Zażywanie probiotyków i prebiotyków dostępnych w aptekach, jak również spożywanie produktów naturalnie zawierających bakterie (kiszonki, jogurty etc.) pozwala na odżywienie pozytywnie oddziałujących na nasz organizm kultur bakterii.
Zainteresował Cię ten temat? Przeczytaj jeszcze artykuł „Zdrowie na widelcu – najzdrowsze produkty spożywcze świata„!